wtorek, 28 lipca 2015

Hej :)
Dzisiaj post o wodzie różanej. Jak już wspominałam w poprzednim poście, jest to moje małe odkrycie, które na stałe zagości u mnie w pielęgnacji włosów oraz twarzy.



Skład:

Wodę różaną dostałam w prezencie. Produkt od razu zaciekawił mnie swoim niesamowicie intensywnym zapachem. Postanowiłam poszukać w Internecie, jak wykorzystać to pachnące cudo.

Dowiedziałam się, że woda wspaniale odżywia i rozjaśnia skórę. Postanowiłam rozprowadzić ją na twarz za pomocą wacika kosmetycznego. Byłam bardzo mile zaskoczona, ponieważ twarz po aplikacji była niesamowicie miękka i wygładzona :). Kolejnym pomysłem było zrobienie płukanki do włosów. Zmieszałam pół litra letniej wody i ok. pół szklanki wody różanej. Włosy długo moczyłam w takiej mieszance, oczywiście nie spłukiwałam jej. Muszę powiedzieć, że efekt był widoczny od razu po wyschnięciu :). Moje blond włosy nabrały blasku i stały się miękkie! :) Szkoda tylko, że zapach tak szybko się ulotnił :(.

Jak widzicie zalet takiej wody jest naprawdę mnóstwo. Niestety jedyną wadą jest znowu mała wydajność. Jeśli chcemy robić płukanki, używać wody jako tonika do twarzy, dodawać do kąpieli w wannie to możemy ją zużyć nawet w ciągu jednego dnia :P. Jak wszystkie wiemy w pielęgnacji najważniejsza jest systematyczność, więc jeśli będę jeszcze kupowała wodę różaną (a na pewno to zrobię), to zaopatrzę się w więcej buteleczek :).

Naprawdę polecam! :)
Jestem zła, bo pogoda nie dopisuje :/. Jak tam u Was? Też tak nieciekawie? :(

wtorek, 21 lipca 2015

Hej ;)
dziękuję za wszystkie komentarze i miłe słowa :). Cieszę się, że stylizacja przypadła Wam do gustu :).
Dzisiaj mix zdjęć z poprzedniego tygodnia :)
Relaks przy kawce i gazecie :)
Udało mi się maksymalnie wykorzystać piękną pogodę :). 
No i obowiązkowo - ćwiczenia, bo brzuch sam się nie zrobi :)

Dzisiaj niestety krótko. W kolejnym poście postaram się trochę bardziej, ponieważ odkryłam coś co może okazać się dla mnie najlepszym i najbardziej uniwersalnym kosmetykiem pod Słońce! Słyszeliście kiedyś o wodzie różanej? :) Mam ją od paru dni i jestem zachwycona! :)
Więcej w kolejnym poście...

Pa :*

czwartek, 16 lipca 2015

Cześć! :)
Dzisiaj miałam okazję odwiedzić moją babcię. Pogoda dopisała, było naprawdę ciepło:).
Postanowiłam założyć sukienkę, w której czuję się dobrze i bardzo lubię jej kolor :).
Mimo, że jestem niska, to rzadko noszę buty na wysokim obcasie. Dzisiaj także z nich zrezygnowałam na rzecz wygodnych balerinek. Do tego moja ulubiona torba z frędzlami:).
Jak Wam się podoba? Co byście zmienili? Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze! :)



wtorek, 14 lipca 2015

Szampon do włosów BATISTE

Cześć wszystkim:)
mój pierwszy post na tym blogu zacznę od porównania mojego kosmetycznego must have do włosów.
Jestem posiadaczką długich prostych włosów, które od paru lat niemiłosiernie rozjaśniam na blond :). Jak na razie nie zamierzam wrócić do swojego naturalnego koloru, bo w blondzie czuję się o wiele lepiej. Niestety, największą wadą włosów rozjaśnianych jest to, że na całej długości są suche i łamliwe, a skóra głowy szybko się przetłuszcza. Latem, w upalne dni potrafi to być naprawdę uciążliwe.
 Z pomocą przychodzi suchy szampon BATISTE, który według mnie jest fenomenalny!
Obecnie moje włosy są takiej długości. Niestety, nie mam zdjęcia, które ukazuje ich wygląd w całości :).
Oba szampony są do wszystkich typów włosów i idealnie spełniają swoje funkcje.
Uważam, że są idealne do torebki, bo natychmiast potrafią odświeżyć naszą fryzurę.
Produkty różnią się praktycznie tylko zapachem. Mi bardziej do gustu przypadła wersja kwiatowa (po prawej).
Jedyną wadą jest to, że szampony są mało wydajne. Muszę użyć naprawdę dużo produktu, żeby równomiernie pokryć moje dość gęste włosy.

Naprawdę bardzo wam polecam te szampony. Myślę, że każda z was znajdzie dla siebie coś odpowiedniego z szerokiej oferty szamponów BATISTE :).
Ja swoje szampony obowiązkowo pakuję do walizki i biorę na wakacje nad morze :).
Pozdrawiam :)