czwartek, 29 grudnia 2016

Cześć kochani :)
Jak Wam minęły Święta? Ja miałam mnóstwo rzeczy na głowie, ponieważ czas ten spędzałam już w nowym mieszkanku :). To był także jeden z powodów przez które tak długo nic nie pisałam...
Koniec roku nastraja pewnie większość z Was do refleksji, dotyczących tego jak minął ten rok. Dla mnie to był bardzo pracowity i udany czas :). Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy, a w wigilię przyjęłam oświadczyny! :) Oby kolejny rok był równie udany :).
Dzisiaj przychodzę do Was z krótką recenzją kremu do twarzy.


Krem jest przeznaczony do cery suchej i naczynkowej. Moja skróra twarzy jest raczej mieszana, ale ma też skłonności do naczynek. Problemy pojawiają się zwłaszcza, przy częstym wahaniu temperatur, np. po wejściu do ciepłego pomieszczenia z mroźnego dworu.

Muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z tego kremu, ponieważ zaczerwienienia znikały dość szybko dając kojący wpływ na moje policzki :).  Konsystencja jest lekka, a zapach przyjemny. Myślę, że w przyszłości wrócę jeszcze do tego kremu, bo jego cena jest również zachęcająca - ok, 15 zł. Teraz jednak chciałabym spróbować czegoś z bardziej naturalnym składem. Może cos polecicie? :)

Na koniec chciałabym życzyć Wam wspaniałego Sylwestra, udanej zabawy i oczywiście szczęliwego Nowego Roku! :*

poniedziałek, 28 listopada 2016


Cześć kochani :*
dziękuję za wszystkie miłe komentarze :). Bardzo cenię sobie Wasze opinie :).
 Dzisiejszy post będzie dotyczył wyjątkowej algi, która stała się ostatnio bardzo popularna ze względu na swoje niesamowite właściwości. Spirulina - alga, która zawiera mnóstwo witamin i minerałów, a także pełnowartościowego białka. Działa także antyoksydacyjnie i może uchronić przed rakiem. Spirulinę można zażywać w formie tabletek lub proszku. 

Powiem szczerze, że nie wiem jak smakuje ta alga i ze względu na rybi zapach, trudno będzie mi się szybko do tego przekonać... 
Sproszkowaną spirulinę można natomiast wykorzystać w inny sposób, a mianowicie - maseczka na twarz! Oprócz zapachu, który jak już wspomniałam nie jest przyjemny, dość dużym minusem jest także to, że spirulina strasznie brudzi i ciężką zmyć ją z ubrań i ręczników.  
Jeśli chodzi o plusy, jest ich jednak zdecydowanie więcej, przez co nie rezygnuje z moich spirulionowych maseczek :). Twarz jest po nich odżywiona, nawilżona i gładka.

Takie małe opakowanie jest bardzo wydajne, bo już jedna łyżeczka algi wymieszana z dwoma łyżeczkami wody lub jogurtu naturalnego starczy na pokrycie całej twarzy :). Po 15 minutach maseczka zasycha, mamy uczucie ściągnięcia skóry - w tym momencie należy zmyć maseczkę wodą.
Serdecznie polecam!

Miałyście spirulinę, jakie są Wasze opinie? :)

Przesyłam Wam dużo uśmiechu na ten mroźny dzień :*

wtorek, 22 listopada 2016

Cześć kochani :*
Niedawno mój siostrzeniec obchodził swoje 7 urodzinki. Postanowiłam przygotować dla niego coś od serduszka i oczywiście zdrowego. Tak oto powstał pyszny przekładany naleśnik, który bardzo przypominał mini torcik :). Wykonanie jest naprawdę ekspresowe, a jakie pyszne! Wszystkim smakowało, a Czarek bardzo się cieszył :).
Przepis jest banalnie prosty, a przy odrobinie kreatywności możemy udekorować nasz "torcik" na 1000 sposobów :).
Składniki:
- 1 szklanka mąki owsianej
-1 jajko
-łyżeczka kakao
-szklanka mleka
-5 łyżek płatków owsianych
-3 łyżki otrębów owsianych

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i smażymy dwa grube naleśniki na oleju kokosowym.
Jednego naleśnika smarujemy np. masłem orzechowym, miodem, dekorujemy bananami i przekładamy drugim naleśnikiem którego również możemy udekorować plasterkami banana i orzechami :).
Nie będę oszukiwać - nie wyszło idealnie :P, ale uśmiech na twarzy dziecka potrafi to wynagrodzić :).
Smacznego! :)

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :*

wtorek, 15 listopada 2016

Cześć :),
Lubicie olejki w pielęgnacji ciała, twarzy i włosów? Ja je uwielbiam, tylko niestety czasem zraża mnie ich cena...
Dzisiaj mam dla Was ciekawą propozycję olejku, który może mieć różnorodne zastosowanie w codziennej pielęgnacji, a jego cena nie odstrasza :)

Olejek Wellness&Beauty z olejkiem z ziaren mango i ekstraktem z papai. Możecie go dostać w Rossmannie za jedyne 11,99 zł. Myślę, że jak na 150 ml olejku z całkiem dobrym składem, nie jest to jakaś ogromna kwota :). 


Skład:
helianthus annuus seed oil (olej z nasion słonecznika), ricinus communis seed oil (olejek rycynowy), carica papaya fruit extract (ekstrakt z papai), mangifera indica seed oil (olej z nasion mango), prunus amygdalus dulcis oil (olej migdałowy), prunus armeniaca kernel oil (olej z pestek moreli), tocopheryl acetate (witamina E), caprylic/capric triglyceride (emolient), topopherol (witamina E otrzymywana z olejów roślinnych), parfum, linalool, limonene, butylphenyl methylpropional, citronellol, citral, geraniol.

Składniki zaznaczone na czerwoną czcionką tworzą kompozycje zapachowe i znajdują się na liście potencjalnych alergenów.

Olejek ma przepiękny cytrusowy zapach, który w jesienny wieczory przypomina mi o minionym lecie. Jak go używam? Oczywiście, tak jak polecił producent, czyli po kąpieli niewielką ilość nakładam na ciało. Świetnie sprawdza się także jako olejek do włosów, a kilka kropelek dodanych do ulubionej maseczki na twarz sprawi, że skóra będzie jeszcze bardziej odżywiona :).
Uważajcie na inne olejki tej firmy, bo bardzo potrafią różnić się składami. 
Ja dość długo je porównywałam i chyba wybrałam najlepszy :).

Miałyście ten olejek? Co o nim sądzicie? :)

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. Oczywiście postaram się odwdzięczyć :).

środa, 9 listopada 2016

Cześć,
dzisiaj przychodzę do Was z troszkę innym postem, dotyczącym mody.
 Dni stają się coraz chłodniejsze, więc pewnie większość z Was wybiera się na zakupy w poszukiwaniu płaszczyka zimowego :).
Ja polecam Wam sklep internetowy http://stylewe.com/ na którym znajdziecie piękne płaszcze zimowe i nie tylko! Strona ta przygotowała dla Was niezbędne wskazówki jak dobrać płaszcz, kiedy wasz rozmiar jest plus size lub po prostu lubicie luźniejsze okrycie.
Oto propozycje:

Finding the Best plus Size Coats

Plus size coats have become common, not only as outerwear for plus size girls, but also as comfortable heat conserving clothing for all the cold winter days. Unlike the days of the past when these coats were not given much priority by fashion designers, the array is now bigger and plus size coats are easier to find. Besides, the statistics indicate that 6 out of 10 women in America are plus size. If that fact is not enough to create a market, the cold winter days probably are. You might be in a constant quest for a shop or in hurry to find fashion designer clothing every time. Take a look at stores like stylewe for sure.  
Before you go shopping for plus size coats, there are a couple of factors that you are supposed to consider, with the most obvious being your size. It is essential to get just the right cut so you can make a fashionably appealing statement. Even if you are plus size, you can use your plus size coats to make you look slimming. But it all lies with the number size you go for. Then again, that alone simply doesn’t suffice. You need to examine your figure as well. If you are large on top, you need a double breasted plus size coat, and if you have wide hips, you need a coat with a large collar so it can make your overall shape look balanced. Above all factors, your plus size coats need to be comfortable. Plus size or not, you should not struggle with bending or twisting when in your coat. It needs to feel natural against your body. It should not feel too tight when you put it on your other plus size outerwear.
When it comes to shopping for plus size coats, the internet always offers an option. Since it is one of the top rated ways to shop when dealing with these coats. There are other plus size clothes sold, but you are sure to get any kind of plus size coat that you want. There are many brands that you might want to check out, such as Jessica London, as it offers an array of plus size coats. Usually, you have the choice of choosing between plus size pea coats, and plus size trench coats among others. Missphit too should be among your considerations for plus size coats especially since it concentrates in making plus size clothing in precision.
In conclusion it’s highly recommended that you get a coat that complements all your nice features. It’s not enough to get a plus size coat that only keeps your body warm and lacks the complementary design; it needs to combine them both. Remember, that you will have enough choices when it comes to plus size jackets to actually be able to choose, and not just settle. It took them a while, but nowadays, most designers have learned that they have to cater to our needs too since we are no longer a minority – we are more like the standard. You can find even amazing plus size and petite shearling coats online at stores like stylewe.com

Pozdrawiam i polecam! :)

wtorek, 8 listopada 2016

Cześć kochani :*
Znowu dawno mnie tu nie było, ale nadmiar obowiązków sprawia, że mam bardzo mało czas dla siebie. A jak już coś się znajdzie, to wykorzystuję go na porządny trening i dodatkowo prowadzę zajęcia sportowe. Na szczęście znalazłam chwilę czasu, żeby pokazać Wam co się u mnie działo przez ten czas :)
 Zaczęłam nosić szkła kontaktowe! Okulary towarzyszyły mi od drugiej klasy podstawówki, ale od kiedy zaczęłam ćwiczyć stało się to uciążliwe. Teraz kiedy mam soczewki odczuwam ogromną różnicę i każdemu polecam tą zmianę :). Na początku zakładanie i zdejmowanie soczewek może być dla Was trudne, ale to kwestia przyzwyczajenia. Powiem jedno - warto! :)
Lekka sałatka z dodatkiem pomidora, ogórka, ziół prowansalskich i olejem rydzowym. Pychota!

Rozgrzewająca zupa z dyni z domowym chlebem owsianym, pestkami dyni i jogurtem :). Przepyszna! Jeśli jesteście zainteresowani, to w następnym poście mogę podać przepis :). Jest banalnie prosty :)

Po treningu :D

wtorek, 11 października 2016

Cześć,
dzisiaj przychodzę do Was z pierwszym dietetycznym przepisem :)
Jesień już na dobre do nas zawitała, a co za tym idzie coraz częściej wybieramy wieczory pod kocykiem z dobrą herbatką w ręce :). A co Wy na to, żeby do herbatki zjeść pyszną fit mleczną kanapkę i nie mieć przy tym wyrzutów sumienia?! Ja jestem za! :D

Czego nam potrzeba...

Składniki:

Ciasto:
- 60 g płatków owsianych
- 30 g otrębów owsianych
- 2 całe jaja
- 1 łyżeczka kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- dodatkowo można dodać łyżkę miodu lub innego zdrowego zastępnika cukru, np. stevia, ksylitol

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i wykładamy do niewielkiej blaszki. Pieczemy 10 minut w temperaturze ok. 190 st.

W międzyczasie robimy masę, która później posmarujemy biszkopt :)

Potrzebujemy:

- 300 g jogurtu naturalnego
- 12 g żelatyny
- 20 g smakowej odżywki białkowej (np. waniliowej) lub kilka kropel aromatu waniliowego

Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości ciepłej wody, dodajemy ją do jogurty i dokładnie mieszamy. Masę wkładamy do lodówki. Gdy już lekko stężeje, przekładamy nią biszkopt i nakrywamy drugim kawałkiem. Całość posypujemy wiórkami kokosowymi i dekorujemy kawałkami banana.


Z racji tego, że zostało mi jeszcze trochę masy, to nałożyłam ją jeszcze na wierz biszkopta :).
Wyszło pysznie, zdrowo i słodko :)

Smacznego! :)

poniedziałek, 26 września 2016

Cześć :)
Znowu nie było mnie tu sporo czasu, ale miałam mnóstwo zajęć i rzeczy do załatwienia...
Wracam ze wspomnieniami wspaniale spędzonych wakacji. Tak bardzo tęsknię za morzem i już odliczam do kolejnego wyjazdu :).


Ostatnio robiłam mały porządek w szafie i mam do sprzedania kilka ciuszków. Na razie nie robiłam wielu zdjęć, bo nawet nie wiem czy ktokolwiek będzie zainteresowany :). 

Sukienka rozmiar M/L


Spodnie rozmiar 38 M


Malinowa sukienka rozmiar M


Stan rzeczy oceniam jako bdb. Miałam je na sobie raz, może dwa razy :). 
W razie pytań - piszcie! :) 
Pozdrawiam :*

piątek, 12 sierpnia 2016

Cześć :)
od wczoraj w Lidlu znowu trwa oferta promocyjna na odzież i obuwie sportowe. Jest kilka interesujących rzeczy, w które warto się zaopatrzyć. Jestem prawdziwą fanką ciuchów sportowych z tego marketu. Uważam, że są to dobre jakościowo produkty w naprawdę niskiej cenie :). W poprzednim poście możecie znaleźć krótkie porównanie stanika sportowego Nike i tego z Lidla.
A co dzisiaj można znaleźć w Lidlu?


Spodnie funkcyjnie tylko za 29,99!
Chyba skuszę się na takie spodenki :)


Myślę, że godne uwagi są także bluzy z racji tego, że wieczorami robi się naprawdę chłodno. Każdy z Was, kto wybiera właśnie tę porę na bieganie, powinien zacząć myśleć o czymś cieplejszym na górę. Myślę, że taka bluza po 39,99 sprawdzi się naprawdę dobrze :).

W ofercie znajdziecie także: Buty Kappa, koszulki i topy funkcyjne, taśmy do ćwiczeń, maty i wiele więcej :).

Skusicie się na coś? :)

poniedziałek, 25 lipca 2016

Cześć :),
czas rozpocząć kolejny pracowity tydzień :), ale zanim wybiorę się do pracy przygotowałam dla Was nowego posta, drogie dziewczyny :).
Wszystkie z nas wiedzą jak ważne jest odpowiednie podtrzymanie biusty podczas intensywnych ćwiczeń czy biegania. Dlatego dzisiaj porównanie dwóch biustonoszy sportowych, które bardzo różnią się ceną ale ich rola jest taka sama -mają ograniczyć ruch biustu, amortyzować drgania i uchronić biust, a zwłaszcza więzadła Coopera,  które rozciągają się w wyniku intensywnych ruchów, a biust traci na jędrności. Jest to niestety proces nieodwracalny! Stąd bardzo ważny jest odpowiedni dobór stanika sportowego. Na rynku mamy ich wiele, zaczynając od tych tanich z supermarketów, kończąc na tych drogich z profesjonalnych sklepów sportowych.
Oba biustonosze używam od dawna, więc śmiało mogę je porównać, doradzić Wam i powiedzieć czy warto przepłacać :).
Biustonosz Nike (po lewej) to koszt ponad 100 złotych. Materiał dobrze odprowadza wilgoć i jest naprawdę dobrej jakości. Jeśli chodzi o amortyzację to także spisuje się bardzo dobrze, dlatego jest świetny do biegania :).
Drugi biustonosz jest z Lidla i kosztował ok. 20 zł. Moim zdanie jak na tak niską cenę, również sprawdza się rewelacyjnie, dodatkowo ma miękkie gąbeczki, które również pomagają w amortyzacji. Naprawdę nie zauważyłam dużej różnicy w obu tych biustonoszach. Jeśli zależy Wam na dobrej ochronie biustu a nie na firmowym znaczku ;) to polecam stanik Crivit sportowy z Lidla. Nie przepłacicie, a będziecie zadowolone :)

Pozdrawiam i miłego poniedziałku! :)

wtorek, 19 lipca 2016

Cześć :),
jak Wam mijają wakacje? Ja jutro mam mnóstwo obowiązków, dlatego stwierdziłam że dzisiaj w końcu musi się pojawić nowy post. Niedawno obchodziłam 22 urodziny, dostałam wspaniały i bardzo praktyczny prezent, którym muszę się Wam pochwalić a przy okazji ocenić jego działanie :). 
Jak wiecie, uwielbiam aktywny tryb życia i cieszę się z każdego praktycznego gadżetu sportowego, 
jaki dostanę. Dzisiaj krótka recenzja skarpet kompresyjnych do biegania i nie tylko...:)
Wiem, że takie skarpety nie należą do najtańszych, dlatego wiele od nich oczekiwałam.
Po rozpakowaniu nie zawiodłam się. Materiał jest bardzo dobrej jakości, przyjemny w dotyku. 
Dość ciężko się je zakłada, w pierwszym momencie myślałam, że rozmiar jest za mały, jednak po założeniu skarpeta idealnie dopasowała się do nogi i nie odczuwałam żadnego dyskomfortu. 
Liczne wypustki zapewniają maksymalną stabilizację stopy w obuwiu, a także poprawiają jej krążenie krwi. Materiał zapewnia także odpowiedni przepływ powietrza. Producent oprócz biegania, poleca je również do jazy na rowerze, w czasie długich lotów czy jazdy samochodem.
Muszę powiedzieć, że zauważyłam szybszą regeneracje mięśni po wysiłku, a także mniejszy ból łydek, jaki czasem towarzyszy mi podczas biegania. 
Sam nie kupiłabym sobie takich skarpet ze względu na wysoką cenę, ale są idealnym prezentem dla osoby lubiącej aktywny tryb życia :). 
Polecam! :)

Pozdrawiam :*



poniedziałek, 11 lipca 2016



Cześć :),

pewnie większość osób, które chociaż trochę interesują się zdrowym odżywianiem słyszało o korzyściach płynących ze spożywania białka. Jednak informacji na ten temat jest tak wiele, że czasem można się pogubić ;). Zacznijmy więc od początku...




Białka pełnowartościowe (białka pochodzenia zwierzęcego) - zawierają wszystkie aminokwasy egzogenne, czyli takie, których organizm sam nie może syntezować, muszą być zatem dostarczane razem z pożywieniem.


Białka niepełnowartościowe (białka pochodzenia roślinnego) - zawierają mało aminokwasów egzogennych.


Rola białka:

-podstawowy budulec narządów w organizmie

-uczestniczy w przemianie materii

-wchodzi w skład enzymów, hormonów i przeciwciał



Człowiek dorosły, zdrowy, o prawidłowej masie ciała powinien z dietą spożywać 0,8-1,0 g białka na 1 kg masy ciała a osoba aktywna fizycznie, trenująca siłowo potrzebuje od 1.5 do nawet 3.1 g.

Sportowcy często więc sięgają po dodatkowe suplementy w formie odżywek białkowych.



białka roślinne:

sojowe, pszeniczne, ryżowe, kukurydziane, owsiane

Białka roślinne często są ignorowane jako produkt, który ma pomóc w budowie masy mięśniowej. Wynika to z tego, iż produkty roślinne nie są tak łatwe do strawienia i mają mniejszą wartość biologiczną, niż białko pochodzenia zwierzęcego. Są za to odpowiednie dla wegan i wegetarian


białka serwatkowe :

koncentrat białka - wolniej się wchłaniają, ale są bardzo skutecznie chronią przed katabolizmem (proces niszczenia i rozpadu tkanek mięśniowych)

hydrolizaty białka serwatkowego- szybko się wchłaniają i trawią. Są stosowane w celu bezpośredniej regeneracji powysiłkowej.

izolaty białka serwatkowego - są one powszechnie stosowane, jako suplementy zwiększające przyrost masy mięśniowej.


białka zwierzęce niemleczne :

albumina jaja-stosowana jako uzupełnienie posiłków w ciągu dnia i odżywka przed snem, która zapewni ochroni mięśnie przed katabolizmem

koncentraty, hydrolizaty i izolaty drobiowe, hydrolizaty i izolaty pochodzenia wołowego



Białko bierzemy wtedy, gdy mały go zbyt mało w diecie oraz gdy nie mamy możliwości dostarczenia go w odpowiednich ilościach wraz z pożywieniem. Pomocne okazuje się ono również zaraz po treningu siłowym, kiedy nie mamy czasu aby szybko zjeść zbilansowany posiłek.


Ja również od niedawna zaopatrzyłam się w dwa rodzaje białek i bardzo je polecam wszystkim tym którzy ćwiczą :)


Teraz czas na trening :)



Od niedawna jestem trenerem personalnym 
i zachęcam do polubienia mojej strony na facebooku :)


Odwdzięczę się :)


........................................................

Pozdrawiam!




czwartek, 7 lipca 2016

Cześć,
dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem :*. Jesteście wspaniali! :)

Dzisiejszy post będzie o młodym jęczmieniu, niepozornym zielonym proszku, który na stałe zagościł w mojej diecie. Zastanawiacie się dlaczego? Zaraz Wam udowodnię, ile wspaniałych właściwości się w nim kryje :).

Młody jęczmień to suplement diety, najczęściej stosowany przez osoby odchudzające się oraz te prowadzące zdrowy tryb życia. Swoją popularność zyskał dzięki dużej zawartości błonnika, witaminy C oraz beta-karotenu. Ma właściwości przeciwzapalne, przeciwnowotworowe oraz przeciwwirusowe.




Niestety jego smak jest... Trawiasty :P, Nie polecam pić go samego, żeby się nie zniechęcić, dlatego poniżej przedstawię Wam pomysły na pyszne koktajle :)


Takie połączenia na pewno Wam zasmakują :).
Przygotowanie jest banalnie proste:
250 ml wody/mleka blendujemy z 2 łyżkami młodego jęczmienia i dodajemy do tego wybrane owoce i warzywa (ja oczywiście polecam powyższe połączenia:)).

Warto dodać do koktajlu pestki lub nasiona (np. dyni, słonecznika) albo orzechy, ponieważ witaminy A, E, D, K rozpuszczają się w tłuszczach :).

Pozdrawiam :)

poniedziałek, 4 lipca 2016

Cześć :),
wracam tutaj po prawie rocznej przerwie. Niedawno wróciłam znad morza i pomyślałam, że warto byłoby znowu prowadzić bloga :).
Cały czas zastanawiam się nad tematyką bloga... Cały czas bardzo interesuję się sportem i zdrowym stylem życia, więc na pewno znajdzie się tu coś na ten temat :).  Chciałabym dzielić się z Wami każdym postępem w dążeniu do wymarzonej sylwetki, bo każda dodatkowa motywacja się przecież przyda, co? ;)

Piękna pogoda sprzyja spacerom :)


Ale trzeba znaleźć też trochę czasu na trening...:)


Pozdrawiam :*