poniedziałek, 28 listopada 2016


Cześć kochani :*
dziękuję za wszystkie miłe komentarze :). Bardzo cenię sobie Wasze opinie :).
 Dzisiejszy post będzie dotyczył wyjątkowej algi, która stała się ostatnio bardzo popularna ze względu na swoje niesamowite właściwości. Spirulina - alga, która zawiera mnóstwo witamin i minerałów, a także pełnowartościowego białka. Działa także antyoksydacyjnie i może uchronić przed rakiem. Spirulinę można zażywać w formie tabletek lub proszku. 

Powiem szczerze, że nie wiem jak smakuje ta alga i ze względu na rybi zapach, trudno będzie mi się szybko do tego przekonać... 
Sproszkowaną spirulinę można natomiast wykorzystać w inny sposób, a mianowicie - maseczka na twarz! Oprócz zapachu, który jak już wspomniałam nie jest przyjemny, dość dużym minusem jest także to, że spirulina strasznie brudzi i ciężką zmyć ją z ubrań i ręczników.  
Jeśli chodzi o plusy, jest ich jednak zdecydowanie więcej, przez co nie rezygnuje z moich spirulionowych maseczek :). Twarz jest po nich odżywiona, nawilżona i gładka.

Takie małe opakowanie jest bardzo wydajne, bo już jedna łyżeczka algi wymieszana z dwoma łyżeczkami wody lub jogurtu naturalnego starczy na pokrycie całej twarzy :). Po 15 minutach maseczka zasycha, mamy uczucie ściągnięcia skóry - w tym momencie należy zmyć maseczkę wodą.
Serdecznie polecam!

Miałyście spirulinę, jakie są Wasze opinie? :)

Przesyłam Wam dużo uśmiechu na ten mroźny dzień :*

14 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie chodząc niedawno po sklepie ze zdrową żywnością natknęłam się na spiruline i zażyczyłam ją sobie od znajomych na święta, zobaczymy czy przypadnie mi do gustu :) obserwuje! martawbu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie chodząc niedawno po sklepie ze zdrową żywnością natknęłam się na spiruline i zażyczyłam ją sobie od znajomych na święta, zobaczymy czy przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stosowałam spirulinę, ale w tabletkach. Przez pierwsze pare tygodni było dobrze. Potem jednak mój organizm zaczął się oczyszczać i wymiotowałam przez tydzień. Z racji, że miałam zaplanowane koncerty i jeszcze kilka rzeczy - nie biorę jej od miesiąca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam, że organizm może aż tak zareagować na spirulinę. Dobrze, że jednak odstawiłaś te tabletki :). Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Pierwszy raz widzę się z takimi algami. Jestem ciekawa jak zadziała na moją cerę! Mam nadzieję, że będę miała okazję wypróbować!

    http://amlodzinska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam z nią do czynienia ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam algi<3
    co powiesz na wzajemna obs?
    daj
    znać w komentarzu:* buziole

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze to nigdy jeszzcze wcześniej o tym nie słyszałam!
    Bardzo interesujące :)

    Zapraszam: TAJEMNICZE DRZWI ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo bogate w witaminy i minerały. Super sprawa! :)
    https://lone-gunmens.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nigdy nawet nie słyszałam o czymś takim... Dziękuję z uśmiech ;) Z pewnością się przyda ^^

    Pozdrawiam ♥,
    MADEMOISELLE BLOG

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam, nie stosowałam, ale chyba zacznę :) piękna focia :) proszę o fotkę z maseczką ze spiruliny :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń